Składniki:
naleśniki:
- 1 jajko
- 1 szklanka mleka
- około 3/4 szklanki mąki
- 1 łyżeczka kurkumy
- 1 serek Almette chrzanowy (lub śmietankowy)
- około 400 g szpinaku
- 1 łyżka śmietany
- 3 - 4 ząbki czosnku
- sól i pieprz
- 300 g szynki konserwowej (można zamienić na łososia wędzonego)
Przygotowanie:
Jajko, mleko, mąkę i kurkumę miksujemy na jednolitą masę, a następnie smażymy 4 - 5 dużych naleśników. Szpinak smażymy z posiekanym czosnkiem, pod koniec dodajemy łyżkę śmietany oraz solimy i pieprzymy do smaku. Wystudzone naleśniki smarujemy serkiem Almette, zimnym szpinakiem i rozkładamy szynkę konserwową.
Naleśniki ciasno skręcamy farszem do środka. Zawijamy je w folię aluminiową i odstawiamy do lodówki na około 3 - 4 godziny. Naleśnikowe roladki podajemy pokrojone ukośnie jako zimna przystawka.
Smacznego!
Spodobał Ci się ten przepis? Bądź na bieżąco!
imprezowe przekąski naleśniki naleśniki na zimno naleśniki ze szpinakiem i szynką przekąski roladki naleśnikowe roladki z naleśników szpinak
świetne ślimaki:)
OdpowiedzUsuńPychotka :-)
OdpowiedzUsuńPrzepyszne :D
OdpowiedzUsuńRewelacja! Moje smaki :)
OdpowiedzUsuńTo zdecydowanie nie jest godzina, w której powinnam przeglądać przepisy! Wspaniałe danie - jak ja lubię takie właśnie pomysły na "nasze polskie" naleśniki, gdzie ser biały z rodzynkami albo dżem truskawkowy są na porządku dziennym. U nas jeszcze dżem figowy i nutella. :)
OdpowiedzUsuńPrzyznam się, że bardzo lubię naleśniki z różnymi dodatkami, właśnie trochę grubsze, niż pergamin. Ale jednak rzadko starcza mi cierpliwości i od dwóch lat mój chłopak u nas piecze naleśniki (on znów dodaje cukier przed pieczeniem, co nadaje wspaniały smak, ale na ostro już się niekoniecznie nadaje).
Ja tylko czasem w domu rodzinnym rozwijam skrzydła, kombinując z dodatkami. Mój "przepis podstawowy" jest taki:
http://oderwaneiprzyklejone.blog.pl/2012/02/17/geografia-geografia-a-jesc-trzeba/
Polecam wszystkim początkującym, a dla zapalonych miłośników bajek i słodkości coś z kremem mascarpone:
http://oderwaneiprzyklejone.blog.pl/2012/07/11/wojna-z-rzeczami-krem-mascarpone/
Obżarciuchu, Twoje naleśniki są na mojej liście "muszę zrobić"! A że w lodówce czeka tortilla, to może na razie z tortillą? Na przykład jutro na śniadanie... Mmmm, masz naprawdę genialne pomysły, Obżarciuchu!
Pozdrawiam!
Zytka Maurion
świetny pomysł! Robiłam podobne ale nie takie :)
OdpowiedzUsuńA ja mam pytanko! Czy zamiast kurkumy mozna uzyc innej przyprawy?
OdpowiedzUsuńja kurkumę dodałam, żeby naleśniki miały żółty kolor, można pominąć tą przyprawę lub dodać inną np.: paprykę :) Pozdrawiam!
Usuń