Metrowiec to ciasto mojego dzieciństwa jest wilgotne i nie za słodkie, w którym kromki jasnego i ciemnego biszkopta są przekładane masą budyniową i dżemem porzeczkowym
Wymiary formy: 2 x 12x30 cm
Składniki:
biszkopt:
- 8 jajek
- 2 szklanki cukru
- 1 szklanka oleju
- 1 szklanka wody gazowanej
- 4 szklanki mąki
- 2 łyżeczki proszku do pieczenia
- szczypta soli
- margaryna + bułka tarta do przygotowania formy
- 2 łyżki kakao
masa budyniowa:
- 700 ml mleka
- 2 budynie śmietankowe
- 2 łyżki mąki ziemniaczanej
- 1 szklanka cukru
- 200 g masła
- 50 g masła
- 2 łyżki mleka
- 5 łyżek cukru
- 4 łyżki kakao
- 500 ml dżemu porzeczkowego
- wiórki kokosowe
Przygotowanie:
Żółtka ucieramy z cukrem na puszystą masę. Następnie cały czas mieszając dodajemy kolejno olej, wodę gazowaną i proszek do pieczenia z mąką. Białka ubijamy ze szczyptą soli na sztywną pianę i delikatnie łączymy z ciastem. Połowę ciasta przelewamy do jednej z blaszki wysmarowanej margaryną i bułką tartą. Do pozostałego ciasta dodajemy kakao i mieszamy.
Ciasto z kakao przelewamy do drugiej blaszki. Biszkopty pieczemy w temp. 180 st. przez około 50 minut. Ostygnięte kroimy na kromki o grubości około 1,5 cm. 1 szklankę mleka mieszamy z budyniami i mąką ziemniaczaną oraz wlewamy do pozostałego mleka gotującego się z cukrem. Zagotowany budyń odstawiamy do ostygnięcia. Masło ucieramy na puszystą masę i po łyżce dodajemy budyń. Kromki biszkopta smarujemy masą budyniową i dżemem porzeczkowy oraz łączymy je na przemian: raz jasne, a raz ciemne ciasto (najlepiej zrobić dwa ciasta, ponieważ całość wychodzi bardzo długa i ciężko je przechowywać).
Metrowca smarujemy polewą (w rondelku rozpuszczamy masło, mleko, cukier i kakao) i obsypujemy wiórkami kokosowymi. Gotowe ciasto odstawiamy w chłodne miejsce do zastygnięcia. Gotowe ciasto kroimy w plastry na ukos.
Smacznego!
Spodobał Ci się ten przepis? Bądź na bieżąco!
biszkopt biszkopt kakaowy ciasta ciasta na święta ciasto metrowiec dżem porzeczkowy krem budyniowy masa budyniowa metrowiec wiórki kokosowe
wieki nie jadłam tego ciasta. Fajny pomysł z dżemem miałam przepis ale bez niego ;)
OdpowiedzUsuńDżem porzeczkowy jest idealny w tego rodzaju wypiekach a szczególnie w połączeniu z budyniem. Takiego ciasta nigdy nie robiłyśmy a nawet nie widziałyśmy :)
OdpowiedzUsuńMetrowca znam w wersji bez dżemu, często się u nas pojawiał. :) Na pewno wypróbuję z dżemem!
OdpowiedzUsuńNie obchodzę urodzin bez tego ciacha :) Super wyszedł :) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńJak ja go dawno nie piekłam. właśnie planuje upiec na sobotę dla gości. Chyba że mi się odmieni. :))
OdpowiedzUsuńja ciągle się przymierzam do zrobienia, czekając na większą grupę gości;) i już wiem, do kogo zerknę po przepis;)
OdpowiedzUsuńPrzepiękne ciasto :)
OdpowiedzUsuńA to ja mam ochotę :)
OdpowiedzUsuńWygląda cudownie :D
OdpowiedzUsuńŚwietnie wygląda! :-))) Bardzo apetycznie :-) jestem łasuchem na słodkie, więc u mnie ostałby się jedynie dzień taki placuszek :-)
OdpowiedzUsuńMuszę się kiedyś zabrać za to ciasto, bo wszyscy je chwalą, a ja go ani jadłam, ani nie piekłam :(
OdpowiedzUsuńciekawe ciacho :) nie jadłam nigdy...
OdpowiedzUsuńMoja ciocia czasami takie piecze ;) pychotka!
OdpowiedzUsuńwww.sagneska.pl
Pamiętam jak moja ciocia robiła pyszny metrowiec :-) ja jeszcze nie próbowałam go upiec, muszę się odważyć :-) a teraz częstuje się Twoim, pysznie wygląda :-)
OdpowiedzUsuńWygląda bardzo apetycznie :) Moja ciocia często robi metrowiec i średnio mi on smakował, a raz jadłam dzieło kuzynki i był przepyszny, więc wszystko zależy od przepisu :) Jestem bardzo ciekawa jak smakuje Twój, z dodatkiem dżemu nigdy nie jadłam... :)
OdpowiedzUsuńCiekawy pomysł na ciasto :)
OdpowiedzUsuńBardzo fajny, oryginalny pomysł an ciasto:)
OdpowiedzUsuńFantastyczne ciacho! Super warstwy i kolory! :)
OdpowiedzUsuńNigdy o nim nie słyszałem. Brzmi ciekawie ;)
OdpowiedzUsuńRobię czasami, bo to jedno z ulubionych ciast mojego starszego syna, ale wersji z dżemem nie znałam.
OdpowiedzUsuńKiedyś piekła go moja Mama teraz ja czasami piekę. Bardzo lubię to ciasto. Nie dodawałam dżemu. Muszę spróbować :)
OdpowiedzUsuńPloteczki z koleżanką i...metrowiec na osłodę. Ach wspomnienia...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
rewelacja, a ja taka głodna.. :)
OdpowiedzUsuńFajnie, ze z masą budyniową, a nie całkowicie z maślaną :P I ten dżemik - mniam :)
OdpowiedzUsuńTo musi być dobre :D
OdpowiedzUsuńRobiłam często. Teraz rzadziej i bez dżemu. spróbuję z dżemem następnym razem. Ciasto z kakaem było mniej wyrosniete. Teraz z ogólnej ilosci mąki odkładam jedną łyzkę. Jak podziele na pół do jednej dodaje kako a do drugiej części tę właśnie odłozona łyżkę maki. Są róniejsze.
OdpowiedzUsuńCzy mogłabym najpierw upiec jedno ciasto a później drugie ? Bo nie mam dwóch takich samych blaszek
OdpowiedzUsuńOczywiście,ja tak robię,bo nie mam drugiej takiej samej formy.a
Usuńja przekładam wiśnią drążoną
jaki wymiar blaszki
OdpowiedzUsuńMoje popisowe ciasto. Obowiązkowa pozycją wszystkich świąt i imprez rodzinnych🙂
OdpowiedzUsuń2 podejścia i za każdym razem zakalec...nie polecam strata czasu
OdpowiedzUsuń