Niezwykle aromatyczne ciasteczka z dodatkiem mielonego anyżu. Idealne do popołudniowej kawki lub herbatki
Ilość: około 33 sztuki
Składniki:
- 1 kostka masła lub margaryny (250g)
- 3/4 szklanki cukru
- 2 żółtka
- 1 jajko
- 3 łyżki likieru anyżowego (lub 2 łyżki wódki)
- 4 łyżki wody
- 1 łyżka mielonego anyżu
- 1,5 szklanki mąki pszennej
- 1 szklanka kaszy manny
- 1/2 łyżeczki sody oczyszczonej
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia
Przygotowanie:
Masło ucieramy lub miksujemy z cukrem na gładka masę. Następnie dodajemy jajka, likier anyżowy rozcieńczony wodą, mąkę, kaszę mannę, sodę, proszek do pieczenia i zmielony anyż. Wszystko dokładnie ucieramy (miksujemy), aby w cieście nie było żadnych grudek.
Tak powstałe ciasto przekładamy na folię spożywczą, owijamy nią masę i wkładamy na godzinę do lodówki. Po tym czasie ciasto wyjmujemy z lodówki, dzielimy je na części i formujemy małe kulki. Każdą delikatnie spłaszczamy (gdyby kulki kleiły się do rąk, można obtoczyć je w mące). Potem ciastka układamy na blaszkę wyłożoną papierem do pieczenia (w niezbyt dużych odstępach) i pieczemy je około 15 minut w temp. 190 st. Kiedy ostygną, można je udekorować masą czekoladową lub lukrem.
Smacznego!
Spodobał Ci się ten przepis? Bądź na bieżąco!
Gabrysiu tymi ciasteczkami mnie kupiłaś, uwielbiam anyżek :-)
OdpowiedzUsuńFajne te ciasteczka, strasznie mam ochotę spróbować bo jestem wielką fanką anyżu :) pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńanyżki omijam wielkim łukiem, ale to tylko dlatego, ze nie potrafię się powstrzymać i zjadam ogromna porcje:)
OdpowiedzUsuńfajny przepis, pewnie kiedyś wypróbuję :)
Gabrysiu ciastka wyglądają znakomicie. :)
OdpowiedzUsuńCiastka TAK, anyż NIE :P
OdpowiedzUsuńWspaniałe ciasteczka :)
OdpowiedzUsuńMoja ciocia robiła podobne anyżówki. Pycha. Sama nigdy nie miałam na nie przepisu. Teraz to się zmieniło. Pewnie niebawem sama spróbuję swoich sił i postawię na zrobienie moich domowych ciasteczek. Skusiłam się :) Pozdrowionka :)
OdpowiedzUsuńMniam :) kradnę kilka :)
OdpowiedzUsuńMoja babcia byłaby zachwycona, bo bardzo lubi anyż. Może zrobię tę ciasteczka przed kolejną wizytą u niej :)
OdpowiedzUsuń