Składniki:
- 1 i 1/2 szklanki mąki pszennej
- 2 jajka
- 400 ml kefiru lub zsiadłego mleka
- 1/2 łyżeczki proszku do pieczenia
- 1/2 łyżeczki sody oczyszczonej
- 1 łyżeczka cukru
- 1 cukier wanilinowy
- około 1/2 kg drobnych śliwek np. węgierek
- cukier puder do posypania
- olej do smażenia
Przygotowanie:
Do wysokiego naczynia przesiewamy mąkę, proszek do pieczenia i sodę. Dodajemy jajka, cukry oraz kefir. Wszystko dokładnie miksujemy, aby nie było grudek. W międzyczasie kroimy śliwki na połówki i usuwamy pestki. Następnie na rozgrzany olej kładziemy łyżką ciasto (ok. 2 łyżek na 1 racuszek). Na cieście układamy połówki śliwek skórką do dołu i lekko je wciskamy w ciasto (jeżeli lubimy to można śliwki posypać cynamonem).
Potem smażymy placuszki z obu stron na złoty kolor. Racuszki podajemy gorące posypane cukrem pudrem.
Smacznego!
Mamy ochotę na racuchy od dawna i już wiemy, że planujemy je na weekend :D Ale z dynią :P
OdpowiedzUsuńWspaniałe racuszki, przyznam się, że ze śliwkami jeszcze nie jadłam :-)
OdpowiedzUsuńSuper! Bardzo apetyczne!
OdpowiedzUsuńMam na nie ochotę :) Zjadłabym z wielką chęcią z dużą ilością cukru pudru na śniadanie.
OdpowiedzUsuńPyszne placuszki :) jadłabym....
OdpowiedzUsuńOj zjadłabym kilka takich pysznych racuchów, w tym sezonie piekłam dużo ciast ze śliwkami, ale takich pyszności nie robiłam...
OdpowiedzUsuń