Rogale Marcińskie

Tradycyjne rogale Marcińskie wypieka się w Poznaniu i na terenach Wielkopolski 11 listopada z okazji dnia św. Marcina. Są obłędne w smaku, z delikatnego ciasta półfrancuskiego, z nadzieniem z białego maku oraz bakalii

Ilość: 24 sztuk

Składniki:

ciasto:
  • około 1 kg mąki tortowej
  • 500 ml letniego mleka
  • 120 g cukru
  • 2 całe jajka
  • 3 żółtka (białka pozostawiamy do smarowania rogali)
  • 100 g roztopionego i przestudzonego masła
  • 300 g zamrożonego masła
  • 40 g drożdży
  • 1 cukier wanilinowy
  • 1/2 łyżeczki soli
farsz:
  • 500 g białego maku
  • 200 g cukru pudru
  • 3 jajka
  • 100 g herbatników
  • 100 g orzechów włoskich
  • 100 g zblanszowanych migdałów (migdały zalewamy wrzącą wodą na ok. 5 minut, cedzimy je i obieramy ze skórki)
  • 100 g rodzynek
  • 100 g kandyzowanej skórki pomarańczowej
  • kilka kropli aromatu migdałowego
lukier:
  • 1 szklanka cukru pudru
  • około 3 łyżki gorącej wody
  • kilka kropel soku z cytryny
dodatkowo do posypania:
  • posiekane migdały lub orzechy
  • skórka pomarańczowa



Przygotowanie:

Dzień wcześniej przygotowujemy ciasto oraz farsz. Do wysokiego naczynia wlewamy 1 szklankę letniego mleka. Dodajemy pokruszone drożdże, 1 łyżkę cukru, 3 łyżki mąki, wszystko mieszamy, przykrywamy ściereczką i odstawiamy w ciepłe miejsce do wyrośnięcia na około 20 min. W międzyczasie w dużym naczyniu ubijamy całe jajka i żółtka z pozostałym cukrem oraz cukrem wanilinowym.


Następnie dodajemy do nich wyrośnięty zaczyn, pozostałe letnie mleko i mąkę wymieszaną z solą. Wszystko mieszamy (najlepiej łyżką drewnianą). Na koniec wlewamy partiami rozpuszczone i przestudzone masło. Ponownie mieszamy, aż ciasto wchłonie tłuszcz. Potem powstałe ciasto przekładamy na stolnicę i zagniatamy je w jednolitą, gładką kulę (w razie potrzeby podsypujemy mąką, ciasto nie może kleić się do rąk). Potem przekładamy je do miski, przykrywamy ściereczką i odstawiamy na około 30 min. do ponownego wyrośnięcia.



Wyrośnięte ciasto rozwałkowujemy na prostokąt o wymiarach 35 x 55 cm. Następnie ścieramy na grubych oczkach tarki schłodzone w zamrażalce masło (wyjmujemy je 15 min. przed starciem) i rozkładamy na 2/3 powierzchni rozwałkowanego prostokąta (zostawiamy wolne od masła 1,5 cm ciasta przy krawędziach), 1/3 ciasta ma pozostać pusta. Ciasto składamy na 3 części (tak jak kartkę papieru), zaczynamy od części bez masła, a na nią nakładamy pozostałą część z masłem. Dociskamy ciasto, wałkujemy na prostokąt i ponownie składamy w taki sam sposób, jak poprzednio (na 3 części).



Tak złożone ciasto przekładamy na deskę, zawijamy w folie spożywczą i wkładamy na 40 min. do lodówki. Po tym czasie ciasto wyjmujemy, wałkujemy i ponownie składamy na 3 części. Znów wkładamy do lodówki na 40 minut. Wałkowanie, składanie i schładzanie powtarzamy jeszcze dwukrotnie (jeżeli ciasto będzie się przyklejać do stolnicy, można je podsypać odrobiną mąki). Po ostatnim składaniu, ciasto bardzo szczelnie owijamy folią spożywczą i wkładamy do lodówki na całą noc. Następnego dnia wyjmujemy je z lodówki 30 min. przed przygotowywaniem rogali.


Mak wsypujemy do garnka, zalewamy wrzącą wodą i gotujemy go przez około 15 min. na bardzo małym ogniu. Po ugotowaniu dokładnie odcedzamy na gęstym sicie i mielimy go dwukrotnie maszynką do mięsa. Następnie mielimy również herbatniki, orzechy włoskie, migdały, rodzynki i skórkę pomarańczową. Potem mak łączymy z herbatnikami, bakaliami, cukrem, jajkami oraz aromatem migdałowym. Wszystkie składniki najlepiej mieszamy dłonią. Powstała masa powinna być zwarta, miękka i plastyczna. Jeśli nie ma takiej konsystencji, należy dodać jeszcze 1 jajko lub płynny miód. Farsz podobnie jak ciasto, przykrywamy i odstawiamy na noc do lodówki.



Wyjęte wcześniej ciasto dzielimy na dwie części i każdą rozwałkowujemy na prostokąt o wymiarach około 72 x 35 cm i o grubości 0,5 cm. Następnie wykrawamy naprzemiennie 12 trójkątów o podstawie około 12 cm i wysokości 35 cm. Na każdy nakładamy solidną porcję farszu (pomijamy około 3 cm czubka i ok. 0,5 cm boków). Następnie zawijamy rogale w kierunku wierzchołków. Podstawy trójkątów zawijamy na około 3 cm, nacinamy na środku, delikatnie rozkładamy, dalej zwijamy i formujemy rogale w kształcie podkowy.



Blaszkę z piekarnika wykładamy papierem do pieczenia, układamy na niej powstałe rogale i pozostawiamy je do wyrośnięcia. Piekarnik rozgrzewamy do 180 st. Wyrośnięte smarujemy roztrzepanym białkiem i pieczemy około 20 minut, do zrumienienia.



W międzyczasie przygotowujemy lukier. Cukier puder łączymy z wodą oraz sokiem z cytryny i ucieramy do gładkości. Gęstość lukru regulujemy dodatkiem wody lub cukru (musi być dość gęsty). Jeżeli chcemy mieć grubą warstwę lukru, to robimy ją z podwójnej ilości składników. Przestudzone rogale smarujemy lukrem i posypujemy posiekanymi migdałami oraz skórką pomarańczową.

Smacznego!


Spodobał Ci się ten przepis? Bądź na bieżąco!

21 komentarzy:

  1. Cudne te rogale )

    OdpowiedzUsuń
  2. Jak ja je uwielbiam! W tym roku miałam okazję "przedpremierowo" zjeść już dwa takie. Pyszności. Pozdrawiam cieplutko :)

    OdpowiedzUsuń
  3. takie domowe najlepsze w smaku

    OdpowiedzUsuń
  4. Piękne i bardzo smaczne. Jak zwykle podziwiam Twoja prezentację. Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  5. przedstawiony sposób przygotowania pierwsza klasa

    OdpowiedzUsuń
  6. Rewelacja :) Co prawda nie mam pojęcia, jak smakują "oryginały", ale te są wyborne

    OdpowiedzUsuń
  7. Fantastyczne, dawno nie jadłam takich rogali ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Rogaliki przepyszne. Ciasto kruchutkie, farsz wilgotny - znacznie lepsze od tradycyjnego makowca. Gratuluję wytrwałości podczas pieczenia!!!. Szkoda,że ich wykonnaie jest dość czasochłonne.

    OdpowiedzUsuń
  9. Robiłam w tym roku trochę oszukane. Wczoraj doszedł biały mak, zrobię jeszcze raz

    OdpowiedzUsuń
  10. A zwykłego maku nie można dodać? Jest różnica w smaku?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. biały mak jest delikatniejszy w smaku, ale niebieski też się dobrze powinien sprawdzić :)

      Usuń
  11. Moja babcia zawsze mi takie robiła, uwielbiam takie rogale i teraz planuje zrobić zamówienie do firmy z całym koszem takich rogali, orientujecie się gdzie bym mogła zrobić takie zamówienie na rogale marcińskie online? z góry dzięki za wszystkie polecenia :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Smakowite, tylko zastanawiam się gdzie kupić biały mak? Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Choć wymagają dużo pracy, to najlepsze rogale jakie jadłam. Przepis super.

    OdpowiedzUsuń
  14. Wglądem i zapewne smakiem przypominają te, które jadłam w Poznaniu na św. Marcina - rewelacyjne.....

    OdpowiedzUsuń
  15. Choć są pracochłonne, to najlepsze rogale. Polecam....

    OdpowiedzUsuń
  16. Pamiętam je z dzieciństwa

    OdpowiedzUsuń
  17. Piekłam z tego przepisu, najlepsze rogale jakie jadłam. Polecam...

    OdpowiedzUsuń
  18. Niestety rogale nie są tak dobre, jak można przeczytać. Napiszę jako rodowita poznanianka, testująca sporą ilość rogali w swoim życiu, zarówno tych z cukierni, jak i tych domowych. Ciasto jest zdecydowanie zbyt tłuste i ciężkie, nie jest potrzebna taka ilość masła do ciasta. Przez co ciasto nie ma prawdziwej formy ciasta liskujacego. W moim sprawdzonym przepisie, do ciasta idzie 40 g masła mniej, to robi różnicę. Czy konieczne jest ubijanie jajek przed dodaniem do ciasta...rzecz gustu. Ja generalnie nie ubijam, a ciasto wychodzi idealnie listkujące, delikatne i pachnące. Tutaj zdecydowanie czuć na każdym kroku nadmiar masła, i w smaku i w zapachu. Oczywiście, każdy ma inne podniebienie i rozumiem, że na ten przepis tutaj również mogą znaleźć się fanatycy. Z mojej perspektywy i doświadczenia, nie polecam.

    OdpowiedzUsuń