Smarowidło do chleba na zimę

Smarowidło do chleba na zimę to jest jeden z tych przetworów, którego nie może u nas w domu zabraknąć, szczególnie kiedy cukinii w ogrodzie jest pod dostatkiem. Takie smarowidło sprawdzi się nie tylko w zimie, ale można słoiczek z tą pastą wyciągnąć do pieczywa kiedy nie mamy czasu, a nawet zabrać ze sobą na wyjazd. U nas to smarowidło znika w ekspresowym tempie, nie nadążam z przygotowywaniem zapasów na zimę. Dobrze ze cukinia nieźle owocuje to jeszcze może uda mi się zrobić zapas, chyba, że domownicy będą dalej tą pastę pochłaniać w takim tempie. To smarowidło znakomicie pasuje nie tylko z samym pieczywem, ale też jako dodatek do wędliny czy kiełbasy. Polecam Wam zrobić takie smarowidło, jest smaczne, potrzeba kilku składników i niewiele pracy


Ilość: 4 słoiki po 200 ml
Składniki:
  • 1 średniej wielkości cukinia
  • 3 cebule
  • olej do smażenia
  • sól do smaku
  • pieprz czarny mielony do smaku
  • ostra papryka mielona do smaku
  • 1 duża łyżka koncentratu pomidorowego


Z podanych składników wyszło mi 4 słoiki pasty do chleba o pojemności 200 ml. Do przepisu użyłam średniej wielkości cukinię o wadze 1 kg. Wykorzystałam cukinię żółtą, z powodzeniem możecie wykorzystać też cukinię zieloną. Jeżeli do przepisu wykorzystacie cukinię młodą, z miękką skórką i nieprzerośniętym gniazdem nasiennym, to nie musicie jej obierać i usuwać pestek. Możecie wtedy wykorzystać całą cukinię. Moja cukinia jest już przerośnięta więc ją obiorę i usunę gniazdo nasienne. Tak przygotowana pastę można jeść na bieżąco lub słoiki ze smarowidłem można trzykrotnie zapasteryzować i schować na zimę lub zabiegane czasy.


Przygotowanie:
Cukinię obieramy i usuwamy gniazdo nasienne. Cukinię ścieramy na tarce o grubych oczkach, a następnie dodajemy około pół łyżeczki soli. Mieszamy i odstawiamy, aby cukinia zmiękła i zaczęła puszczać sok. W tym czasie cebulę kroimy w drobną kostkę. Na patelnię wlewamy trochę oleju i przekładamy cebulę. Dodajemy około 1/3 łyżeczki soli. Mieszamy i smażymy, aż cebula zmięknie. Następnie do cebuli przekładamy cukinię, soku nie odciskamy. Warzywa mieszamy i smażymy, aż będą miękkie i zaczną się rozpadać, a nadmiar soku odparuje.


Kiedy cebula i cukinia będą miękkie dodajmy ostrą paprykę (ilość w zależności od upodobań smakowych, u mnie około pół łyżeczki), solidną łyżkę koncentratu pomidorowego i pieprzymy do smaku. Wszystko mieszamy i smażymy jeszcze kilka minut. Następnie pastę przekładamy do słoików i zakręcamy.
Jeżeli przygotowaną pastę będziecie przechowywali w lodówce i zjecie ją w ciągu 3 tygodni to wystarczy słoiki zapasteryzować jednokrotnie przez około 30 minut. Natomiast jeżeli chcecie pastę przechowywać dłużej, mieć jej zapas na zimę i trzymać niekoniecznie w zimnym miejscu to należy taką pastę poddać tyndalizacji. Pastę wtedy pasteryzujemy trzykrotnie, jest to konieczne ponieważ w paście jest dużo cebuli, która lubi się psuć w przetworach, nie ma tutaj konserwantu w postaci dodatku cukru czy octu, a sama sól w małej ilości może nie wystarczyć, aby ochronić słoiki z pastą przed psuciem. Dlatego dla bezpieczeństwa i późniejszego zajadania się pastą należy słoiki trzykrotnie zapasteryzować.


Do garnka wstawiamy słoiki i zalewamy je wodą do około 2/3 wysokości. Pasteryzujemy 30 minut od momentu zagotowania. Słoiki ostrożnie wyjmujemy i pozostawiamy do wystygnięcia. Po upływie 24 godz. pastę ponownie pasteryzujemy. Słoiki w garnku zalewamy wodą i pasteryzujemy 20 minut od momentu zagotowania. Słoiki ostrożnie wyjmujemy i pozostawiamy do wystygnięcia. Po upływie kolejnych 24 godz. ponownie pastę pasteryzujemy, tym razem przez 10 minut od momentu zagotowania. Słoiki ostrożnie wyjmujemy i pozostawiamy do wystygnięcia, a następnie zanosimy je so piwniczki czy spiżarki. Tak zapasteryzowaną pastę w słoikach możecie przechowywać nawet w szafce.

Zapraszam do obejrzenia filmiku z przepisem krok po kroku

Smacznego!

Spodobał Ci się ten przepis? Bądź na bieżąco!

1 komentarz:

  1. Konfitur już mam narobionych: truskawkowe, wiśniowe i morelowo-brzoskwiniowe. Jeszcze śliwki do zaliczenia. Ale pomysł na coś wytrawnego wydaje się bardzo ok :)

    OdpowiedzUsuń