Szarlotka z jogurtową pianką, najlepsza, jaką do tej pory piekłam

Kiedy za oknem mamy jesień to u nas nie może zabraknąć ciast z jabłkami. Szczególnie, że uwielbiamy różnego rodzaju szarlotki i jabłeczniki. Tym razem postanowiłam upiec nieco inną szarlotkę niż zazwyczaj, bo z dodatkiem jogurtowej pianki. Muszę Wam powiedzieć, że ta szarlotka wyszła przepyszna, wszyscy zajadali się nią bez opamiętania. Z blaszki znikał kawałek za kawałkiem. Dawno tak pysznej szarlotki nie jadłam. Mogę nawet powiedzieć, że jest to najlepsza szarlotka jaką do tej pory piekłam. Cała blacha ciasta została zjedzona jednego dnia i każdy dopytywał, czy aby na pewno nie został jeszcze jakiś kawałeczek. Przepis na tą szarlotkę zostanie u nas na dobre, na pewno upiekę ja jeszcze nie raz

Wymiary formy: 25x36 cm
Składniki:
kruche ciasto:

400 g mąki pszennej
4 łyżki cukru pudru
5 żółtek
200 g schłodzonego masła
1 łyżeczka proszku do pieczenia

masa jabłkowa:

2 kg jabłek
4 łyżki cukru
2 łyżeczki cynamonu
2 łyżki mąki/ skrobi ziemniaczanej
sok wyciśnięty z 1/2 cytryny
1 łyżka masła

pianka jogurtowa:

5 białek
170 g cukru
600 g jogurtu greckiego
1/4 szklanki oleju
1 opakowanie budyniu waniliowego bez cukru (40 g)

Waga podanych jabłek jest przed ich obraniem/ przygotowaniem. Do odmierzania składników użyłam szklanki o pojemności 250 ml. Szarlotkę piekłam w blaszce o wymiarach 25x36 cm. Szarlotkę piekłam około 1 godzinę z funkcja piekarnika góra - dół. Pamiętajcie, że każdy piekarnik jest inny i czas pieczenia może się różnić. Może się okazać, że ten czas należy wydłużyć lub skrócić. Najlepiej kontrolujcie poziom wypieczenia ciasta. Do szarlotki polecam użyć jabłek twardych, takich które nie będą się rozpadały podczas pieczenia.

Przygotowanie:

Przygotowanie szarlotki zaczynam od zrobienia kruchego ciasta. Do miski wsypuję mąkę, cukier puder i proszek do pieczenia. Robię dołek i dodaję żółtka i pokrojone w kostkę, schłodzone masło. Składniki zagniatam na jednolite ciasto. Kruche ciasto staram się w miarę szybko zagnieść, żeby jak najmniej ogrzało się masło. Kruche ciasto nie lubi długiego wyrabiania. Jeżeli będziemy je długo wyrabiać, masło roztopi nam się w rękach, a ciasto zacznie kleić. Zagniecione ciasto dzielę na pół. Jedną część ciasta wkładam do woreczka (może być folia spożywcza) i wkładam do zamrażarki. Spód blaszki wykładam papierem do pieczenia i wyklejam drugą częścią ciasta. Następnie ciasto nakłuwam widelcem. Tak przygotowane ciasto wstawiam do piekarnika nagrzanego do 180 st. C z funkcją góra - dół na 20 minut. Upieczony spód z kruchego ciasta wyciągam z piekarnika i pozostawiam do wystygnięcia.

W międzyczasie jabłka obieram, kroję na ćwiartki i usuwam gniazda nasienne. Jabłka kroję w kostkę. Pokrojone jabłka przekładam do garnka, dodaję 4 łyżki cukru, jeżeli macie kwaśne jabłka, możecie cukru dodać więcej. Wsypuję 2 łyżeczki cynamonu, wyciskam sok z połowy cytryny i dodaję masło. Jabłka stawiam na kuchenkę, mieszam i będę gotuję je, aż zmiękną, ale się nie rozpadną. Jabłka już zmiękły, dodaję dwie łyżki maki ziemniaczanej i mieszam. Jabłka odstawiam na bok. Białka ubijam na sztywną pianę. Miksując partiami wsypuję cukier. Kiedy białka z cukrem są lśniące stopniowo dodaję jogurt grecki. Jogurt z białkami miksuję tylko do połączenia. Ciągle miksując wlewam małym strumieniem olej. Na koniec dodaję proszek budyniowy. Krótko miksuję.

Na podpieczone kruche ciasto wykładam jabłka. Moje jabłka są jeszcze gorące. Na jabłka wykładam piankę białkowo – jogurtową. Z zamrażarki wyjmuję ciasto i ścieram na tarce na grubych oczkach na wierzch szarlotki.

Tak przygotowaną szarlotkę wstawiam do piekarnika nagrzanego do 180 st. C z funkcją góra - dół. Ciasto piekę przez około 1 godzinę. Kiedy szarlotka jest upieczona, wyłączam piekarnik i uchylam drzwiczki, tak zostawiam ciasto przez około 10 minut. Po tym czasie ciasto wyjmuje z piekarnika i pozostawiam do całkowitego wystygnięcia.